Jeść ten olej kokosowy czy nie?
Ostatnimi czasy wiele słyszałam kontrowersji na temat oleju kokosowego.
Jedni wychwalają go pod niebiosa i przypisują mu niesamowite właściwości. Inni wykluczają go całkowicie, bo „jest niezdrowy”. Ja zalecałabym metodę „złotego środka”.
Ogólnie rzecz biorąc nie jestem wielką fanką dużych ilości olejów w diecie i rekomenduję używać ich w ilościach nie większych niż około 10 – 30 g dziennie, w zależności od zapotrzebowania kalorycznego. Wynika to z tego, że uważam mniej przetworzone źródła tłuszczu (choćby całe kokosy) za bardziej wartościowe niż sam tłuszcz z nich wyciśnięty. Polecam np. świetną pastę z kokosa lub miąższ z kokosa na kanapki.
Dlatego też uważam, że lepiej tę ilość przeznaczyć na bardziej wartościowe źródła tłuszczu. Jeśli jednak ktoś bardzo lubi olej kokosowy i ma prawidłowy LDL, to nie widzę problemów z jego umiarkowanym używaniem.
Olej kokosowy i smażenie
Olej kokosowy uchodzi często za wybitnie dobry do smażenia. Wynika to z tego, że charakteryzuje go wysoka zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych, które są bardziej stabilne podczas smażenia niż jedno- i wielonienasycone kwasy tłuszczowe oraz ze względu na jego wysoki punkt dymienia (około 200 oC). Dodatkową zaletą oleju kokosowego jest fakt, że nie zawiera cholesterolu, który może się utlenić podczas smażenia. Odróżnia go to od innych źródeł nasyconych kwasów tłuszczowych – np. masła i smalcu. Ogólnie to prawda, jednak oliwa z oliwek również wykazuję bardzo wysoką stabilność, nawet podczas godzinnego (!) smażenia18. Punkt dymienia też nie jest wyjątkową zaletą, ponieważ jest zbliżony do tego, jaki ma oliwa z oliwek i olej rzepakowy. Trzeba też pamiętać, że największy problem ze smażeniem – powstawanie zaawansowanych produktów glikacji19 (ang. advanced glycationend-products) jest niezależne od tego, jakiego oleju użyjemy. Reasumując – olej kokosowy nie jest zły do smażenia, ale też nie jest wybitnie dobry.
Olej kokosowy i polifenole
Często podnoszoną korzyścią ze spożycie oleju kokosowego jest to, że zawiera on bardzo dużo polifenoli, a te poprzez działanie antyoksydacyjne mają korzystny wpływ na zdrowie. Nie jest to jednak cała prawda. Olej kokosowy ma rzeczywiście polifenole, ale nie jest ich specjalnie dużo. Nierafinowany olej kokosowy ma do 80 mg GAE (ang. gallic acid equivalents) na 100 g. Co ważne zawartość GAE w oleju kokosowym jest bardzo zmienna i dużo niższa w jego rafinowanej wersji7. Dla porównania w oliwie extra virgin zawartość GAE dochodzi do 120 mg/100 g16. Podobnie jest z poszczególnymi polifenolami. Kwas ferulowy występuje w znacznie wyższych ilościach w chlebie z pełnoziarnistej mąki (72 vs 0,3 mg/100 g), katechina jest obecna w znacznie większych ilościach w kakao (108 vs 0,3 mg/100 g), a poziom kwasu p-kumarylowego jest wyższy w suszonych daktylach (5,8 vs 0,2 mg/100 g)17. Nie ma co się oszukiwać, że olej kokosowy jest jakimś specjalnie dobrym źródłem polifenoli.
Owy niekorzystny wpływ oleju kokosowego na nasze zdrowie wynika głównie z tego, że olej kokosowy zawiera długołańcuchowe kwasy tłuszczowe. Dlatego spożywany powinien być z umiarem.
Lecz olej ten świetny jest do olejowania, czyli płukania ust olejem (tzw. ssania oleju)
Dlaczego warto płukać usta olejem (ssać olej)?
Płukanie ust olejem roślinnym (z ang. oil pulling) oczyszcza nie tylko jamę ustną ale też „wyciąga” toksyny, bakterie i zarazki z krwioobiegu, tym samym wspiera proces samouzdrawiania. Wspomaga układ odpornościowy, stymulując organizm do regeneracji. Ssanie oleju pomaga wyleczyć około 30 chorób ogólnoustrojowych, od drobnych dolegliwości jak bóle głowy, zaparcia czy biegunki, po poważne schorzenia jak choroby kobiece, nowotwory, zapalenie mózgu, zakrzepica, artretyzm czy anemia.
Olej należy ssać albo na czczo lub tuż przed snem (po uprzednim umyciu zębów) na 3-4 godziny po ostatnim posiłku. Wziąć do ust 1 łyżkę stołową oleju (15 ml) i trzymać w przedniej części ust, delikatnie płukać i ssać bez wysiłku przez ok. 15-30 minut w zależności od stanu zdrowia. Mnie wystarcza 20 minut, po czym należy wypluć olej do muszli klozetowej i spłukać! Nie wolno połykać oleju, bo jest zmieszany z toksynami!
Stosujmy zatem olej kokosowy- możemy używać do różnych celów- nie tylko spożywczych (wtedy z umiarem), ale kosmetycznych (świetny na cerę, włosy i leczniczych (ssanie oleju).